Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!
- Em... Nie ma stoczni ale jest herbata... *uśmiechnęła się krzywo odsuwając się nieco od brata.* Szkoda, że nie ma z nami Swahili. Ona potrafi naprawić statek mając tylko dwie deski i galaretki... Ale przecież ty też znasz się na statkach, prawda? *Z nadzieją pełną naiwności popatrzyła na Nalimbę. Chciała wierzyć, że jakoś dadzą sobie radę.*
Offline
Oczywiście! Przecież jestem kapitanem. *odpowiedział entuzjastycznie Nal* Potrzebuję tylko drewna, to co mam na pokładzie, nie wystarczy do naprawienia uszkodzeń kadłuba.
Offline
*wyszczerzyła kły w szerokim uśmiechu. Akurat problem niedoboru drewna mogła rozwiązać, chociaż częściowo.* Tak się składa, że desek ze statków to ja ci mam pod dostatkiem. *Lwica odwróciła głowę do Kompulu.* Ty pójdziesz ze mną i pomożesz mi przetransportować deski z mojego schronienia na plażę... *jej wzrok padł na ranę przyjaciółki.* Aj, no tak.
Offline
Kompulu spojrzała na nogę, po czym machnęła lekceważąco łapą.
- Widziałaś jak skaczę po drzewach? Nie boli mnie, na prawdę. Mogę wykonywać każdą czynność. - Spojrzała na Chay, po czym machnęła kitką. - A mogę najpierw wziąć trochę drewna ze statku Nalisia, oraz trochę płótna? Chcę robić obóz niedaleko ciebie, Chay, aby nie zawracać tobie głowy mną.
Bananowy Harem.
Forevah.
Offline
*spojrzał na Chay z nadzieją w oczach* Gdzie masz te deski? Moi cieśla zreperują dziurę w statku na tyle, żeby bezpiecznie przedostać się na ląd, w którym będzie porządna stocznia i tawerna. *do gruntownej naprawy potrzebna była stocznia, gdyż dziura znajdowała się pod powierzchnią wody, więc naprawa wymagała wciągnięcia statku na podpory*
Offline
Nowy
Na dalszym skrawku plaży leżała duża, szara lwica odziana w podartą koszulę i czarne, obcisłe spodnie. Obok niej leżał skórzany pas z sakwą i mieczem świetlnym. Po chwili kocica wstała odsłaniając rozległą, krwawiącą ranę na klatce piersiowej oraz kolejną szramę obok prawego oka. Spojrzała na pas i podniosła go, po czym wzięła miecz świetlny, aby sprawdzić czy działa.
-Jasna ciasna, zamókł. Nie dość, że bark mnie boli, to jeszcze to! Gorzej być już chyba nie może.
Wściekła się i poszła w stronę dżungli znaleźć trochę drewna na szałas.
Ostatnio edytowany przez Darth Jula (21 2014 20:14:39)
Offline