Strony: «-- 1 2 3 4 5 … 13 --»
Chay napisał:
Ciekawe, czy tam też mają kucyki... No, ale mniejsza. Powracają bezsensowne pytania.
1. Jaki przedmiot szkolny najbardziej lubisz?
2. Chcę wiedzieć, czy podzielasz moje zdanie: ludzi to najbardziej samodestrukcyjne stworzenie jakie stąpa po Ziemi. Buduję tylko, żeby niszczyć a każdy przełomowy wynalazek i tak zostanie wykorzystany przeciw... nam samym. Do tego, ludzie są ślepi na to co robią. Niszczą planetę, a zreflektują się gdy będzie już za późno. Do tego, są bardzo egoistyczni. Nie zważając na to, że zabijają i niszczą florę i faunę dalej wyniszczają świat żeby "było nam wygodniej".
3. Hmm, o co by tu jeszcze... Czy złamałaś kiedyś prawo?
Jak rozmawiałam z jednym Malmekaninem (ten od Alfa) to u nich są gadające kucyki. Czaisz? Gadające kucyki! Ale beka... no ale przejdźmy do Twoich pytań.
1. Moim ulubionym przedmiotem jest geografia. Uwielbiam się uczyć o naszej planecie, poznawać inne kraje ich kulturę, obyczaje oraz ich piękne krajobrazy. Zawsze chciałam pojechać do Afryki by nacieszyć oczy dziką naturą i unikatowymi krajobrazami jak Kilimandżaro, Nil czy Wielkie Rowy. Drugim moim ulubionym przedmiotem jest dział fizyki: astronomia. Nie ma nic wspanialszego, jak oglądać gwiazdy przez teleskop i zastanawiać się, czy wokół nich krążą takie piękne "Ziemie" jak nasza.
2. O tak, zgadzam się z Tobą, że ludzie są bardzo krótkowzroczni i egoistyczni. Nie zauważają, że bezsensowna gonitwa za sławą i pieniędzmi tylko szkodzi planecie na której żyjemy. Mało tego, w tym wyścigu cierpią najbardziej ci, którzy w nim nie biorą udziału, a mianowicie zwierzęta. Jeśli tak dalej pójdzie, to nie usłyszymy ryku lwa, ani trąbienia słonia czy też szczęk rekina. Wszędzie będą tylko ludzie otoczeni przez te swoje fabryki i wille za miliony. Jednak wśród ludzi są rodzynki, które mimo tego pościgu, są jakby z boku, a raczej przed tym peletonem, próbujące zatrzymać ten śmiercionośny proceder.
3. Moja droga. Nieraz. Przez cały rok szkolny jeździłam na gapę komunikacją miejską i mimo to nie złapali mnie ci no... kanarzy.
Uff.. trochę się chyba rozgadałam. Nie macie mi tego za złe, prawda? To dobrze. Zatem czekam na kolejne pytania i przesyłam pozdrowienia. Twilight Sparkle.
Offline
1. Byłaś kiedyś na Madagaskarze?
2. Lubicz rogaliki?
3. Czy wiesz że Apple Jack to nazwa alkoholu?
4. Czy Trollestia cię kiedyś strollowała?
Moje DA.
ALL HIGHT THE MIGHTY DEMO
Magiczny link
Magiczny link V.2
Offline
Stały bywalec
Twilie, a jak to jest być Tobą?
Offline
Maisha napisał:
1. Byłaś kiedyś na Madagaskarze?
2. Lubicz rogaliki?
3. Czy wiesz że Apple Jack to nazwa alkoholu?
4. Czy Trollestia cię kiedyś strollowała?
Jeny, kolejna osoba pytająca. Bardzo mnie to cieszy. A zatem przejdźmy do powyższych pytań:
1. Jeśli chodzi o wyspę na Oceanie Indyjskim to odpowiedź brzmi - nie, ale jeśli mowa o filmie widzianym w kinie to tak, byłam.
2. Lubię rogaliki zwłaszcza śmiętomarcińskie. Normalnie kopytka lizać. Ten biały mak, lukier, orzechy.... ciasto półfrancuska... aaachh... ślinka cieknie.
3. Tak, wiem. Chętnie bym się napiła, ale w naszym monopolu brak takowego, a z Ameryki są strasznie drogie. Mój skromny budżet nie pozwala na takie wydatki.
4. Ona mnie cały czas trolluje. Chce mi wysłać nawilżacz powietrza, jakbym na Saharze mieszkała. Ale cóż, z trollem się nie dogadasz.
Madame Carotte napisał:
Twilie, a jak to jest być Tobą?
Karuś, nie wiem skąd Ty bierzesz te pytania, ale powiedziałam, że na wszystkie pytania odpowiem, to odpowiem. Jak to jest być mną? Na pewno studiowanie magii nie jest łatwe. Muszę się dużo uczyć, żeby zaliczyć sesję na roku. Podczas niej tak mi głowa pęka od ćwiczenia czarów, a czasu nie mam dużo, bo to jeszcze trzeba doglądać przygotowań w Ponyville, pilnować biblioteki i pisać raporty dotyczące przyjaźni. Ale właśnie dzięki przyjaciołom mam motywację do tego by ciężko pracować i podołać tym wszystkim wyzwaniom. Co jeszcze Ci powiedzieć? Wiesz, trudno jest mówić o sobie, jakim się jest. A że ja nie lubię się przechwalać, wolę pozostać skromną, dlatego informacji o moich wadach i zaletach szukaj u moich przyjaciół.
Dziękuję Wam bardzo za kolejny dzień spędzony w Waszym towarzystwie. Jutro nowy dzień i mam nadzieję nowa góra pytań od Was, kochani Stadowicze. Na dzisiaj to wszystko. Dobranoc wszystkim, Twilight Sparkle. *zdmuchuje świeczkę i idzie spać*
Offline
1. Czy upiłaś się kiedyś cydrem?
2. Lubisz uczestniczyć w nocnych balangach Pinkie?
Offline
Swahili napisał:
1. Czy upiłaś się kiedyś cydrem?
2. Lubisz uczestniczyć w nocnych balangach Pinkie?
1. Niieee kochana. Ja mam twardą głowę. Nawet po 10 kuflach cydru by mnie nie ścięło. Nie zapominaj, że jestem studentką.
2. Oczywiście, że lubię. Są odlotowe - dosłownie. Na ostatniej latała mikrofalówka, bo Pinkie zapomniała, że wstawiła kurczaka do niej i BOOM! Cała kuchnia oczadzona. Było czaaadowo.
Czekam na kolejne pytania od Was. Pozdrawiam, Wasza Twajka.
Offline
1. Skąd masz komputer?
2. Wiesz, że w naszym świecie jeździ się na koniach.
3. I że nie ma magi, jednorożców, pegazów a słońce i księżyc się same wschodzą i zachodzą?
4. Miałaś kiedyś styczność z bronią palną? Jak tak, co z tego wyszło?
Offline
Chay napisał:
1. Skąd masz komputer?
2. Wiesz, że w naszym świecie jeździ się na koniach.
3. I że nie ma magi, jednorożców, pegazów a słońce i księżyc się same wschodzą i zachodzą?
4. Miałaś kiedyś styczność z bronią palną? Jak tak, co z tego wyszło?
1. Mój komputer dostałam po pierwszej zaliczonej sesji. Ale byłam wtedy szczęśliwa! Do dzisiaj mi służy, chociaż czasem na niego narzekam, to jednak jest niezastąpiony. Przeżył powodzie, wirusy a mimo to chodzi. Dzięki Ci delliku.
2. Naturalnie, że wiem. W naszym, niektórzy osobnicy też jeżdżą na koniach, jak chociażby mój Spike często urządza sobie WKKW na moim grzbiecie.
3. Jak to nie ma? Ja w kuchni widziałam! Była zamknięta w takiej kwadratowej butelce z ciemnego szkła i napisane miało "Maggi'. Nie ma jednorożców? A to szkoda... ale co do pegazów to się nie zgodzę! Byłam kiedyś na wymianie w Poznaniu i tam na operze stoi jeden, niebieski pegaz. A że słońce wschodzi i zachodzi, podobnie jak księżyc, to naturalne. Jest to spowodowane ruchem obrotowym Ziemi, co udowodnił Kopernik. Czytałam o nim.
4. Tak, miałam styczność z armatką Pinkie Pie. A dokładniej to z kulą z jej działka. Głowa boli mnie do dziś na samą myśl o "strzelaniu do ruchomego celu".
Ciekawe pytania, Chay. Liczę na więcej pytań, a ja będę się starała na bieżąco Wam odpowiadać. Pozdrawiam, Wasza Te Eska.
Offline
1. Lubisz zlewy?
2. Lubisz czajniki?
3. A krany od zlewów?
Offline
Swahili napisał:
1. Lubisz zlewy?
2. Lubisz czajniki?
3. A krany od zlewów?
1. Zlewy powiadasz? Yyy... nie, wolę brodziki. W nich można się przynajmniej wykąpać.
2. O tak. Bardzo lubię czajniki, zwłaszcza te oldskulowe z gwizdkiem.
3. Jak już wspominałam wyżej, wolę krany od brodzików.
Szalone pytania, nie ma co. Proszę o więcej pytań do Waszej Te eS. Pozdrawiam.
Offline
Stały bywalec
A lubisz Nalimbę? Co o nim sądzisz?
A co myślisz o powiedzeniu: fight for peace is like making love for virginity?
Fajnie jest być mądrym?
Co teraz myślisz?
Offline
Madame Carotte napisał:
A lubisz Nalimbę? Co o nim sądzisz?
A co myślisz o powiedzeniu: fight for peace is like making love for virginity?
Fajnie jest być mądrym?
Co teraz myślisz?
1. Oczywiście, że go lubię. Jest dla mnie jak brat, starszy brat. Taki mój LPnZ *wszyscy patrzą na nią jak na kosmitę z kosmosu * Lwi Przyjaciel na Zawsze. *tłum "aaaa..."*. Mamy bardzo dużo wspólnego. Oboje jesteśmy dobrymi organizatorami, patrzymy trzeźwo na świat, nie wierzymy w coś, co nie zostało udowodnione. Bardzo lubi podróżować, podobnie jak ja. Byłaby z nas wspaniała paczka podczas górskich wędrówek.
2. Cóż, nie znam tego przysłowia, więc za bardzo nie mam zdania na jego temat. Może Ty mi go bardziej przybliżysz?
3. Czy fajnie jest być mądrym? Hmm... powiem tak, fajniej jest być inteligentnym, ponieważ inteligentny potrafi rozwikłać zagadkę z każdej dziedziny. Nie potrzebuje do tego wyszukanych definicji i formułek. Potrafi wyrazić w prosty sposób proste rzeczy, które zazwyczaj są niedostrzegalne. Mądrość zaś bierze się z książek, z pozycji której już ktoś napisał. Nie jest to wartość płynąca od nas samych. Mądrości się uczymy od innych, inteligencja pochodzi od nas samych. Tak przynajmniej mi się wydaje.
4. Teraz myślę czy tej zimy jeszcze spadnie porządny śnieg, który utrzyma się przynajmniej przez dwa dni. A poza tym nie myślę o niczym więcej..... Strasznie mnie głowa boli.
Tak więc dotarłam do końca pytań od Karotki. Zachęcam do zadawania kolejnych pytań, a ja, mimo bólu głowy, postaram się na bieżąco odpowiadać. Pozdrawiam, Wasza Twilight Sparkle.
Offline
1. Słyszałaś kiedyś o Fluffle Puff?
2. Co sądzisz o puchatych kucykach?
Offline
Stały bywalec
Droga Twilie, a jeśli ktoś jest głuchy i ślepy to jak wyglądają jego myśli i wyobrażenia?
Offline
Swahili napisał:
1. Słyszałaś kiedyś o Fluffle Puff?
2. Co sądzisz o puchatych kucykach?
1. Nie słyszałam o czymś takim, ale one są słoooodkie. Też chcę takiego mieć! Do kogo mam się zgłosić po taką puchatą, mięciutką i żywą podusię?
2. Powiem krótko. Nie liczy się wygląd, liczy się wnętrze. Dla jasności nie tylko charakter, ale i wiedza.
Madame Carotte napisał:
Droga Twilie, a jeśli ktoś jest głuchy i ślepy to jak wyglądają jego myśli i wyobrażenia?
Ślepi od urodzenia wyćwiczyli tak zmysł słuchu, że lokalizuję przedmioty i obiekty dzięki telelokacji. Sądzę, że również dzięki niej wyobrażają sobie te obiekty. Zaś człowiek głuchy widzi dokładnie to samo co my z tym, że jego obraz jest jakby niepełny, gdyż brak w nim elementu dźwięku, muzyki. Nie mam pojęcia, jak niesłyszący wyobrażają sobie różne dźwięki. Trzeba by o to spytać specjalistów.
Cóż, niełatwe pytania zadajesz Karotko, ale mam nadzieję, że moje odpowiedzi są wyczerpujące i spełniają Twoje oczekiwania.
Tak więc, czekam na więcej pytań. Jednocześnie chciałam Wam serdecznie podziękować, że tak chętnie piszecie do mnie swoje pytania. Oby tak dalej! Pozdrawiam, Wasza Twilight Sparkle.
Offline
Strony: «-- 1 2 3 4 5 … 13 --»