Stado Złotych Lwów


Interesujesz się Królem Lwem? Lubisz fora, gdzie panuje miła atmosfera? Dołącz do nas!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

Witamy w Naszym Stadzie!
Ustawienia stylu
Galeria screenów HD
Nie zapomnij zagłosować na Nasze forum!




#1 24 2012 11:03:28

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Król Lew 4 by Kari

Będę tu zamieszczać moje opowiadanie. W opowiadaniu każdy się może pojawić, tylko niech napisze czy chce, jak wygląda, w jakim wieku jest i jak nazywa się twoja postać.
-----------------------
Rozdział 1 - Prezentacja i Powrót Kopy
Nastał Świt. Król i Królowa Kovu i Kiara już mieli dzieci. Nazywały się Karinda, Nero i Laki. Karinda była brązową lwiczką z pomarańczowymi oczami i białym pędzelkiem ogona. Nero był podobny do Ahadiego i następcą tronu a Laki był podobny do Kovu. Karinda była spokojna, grzeczna i miła, Nero i Laki byli psotni, ruchliwi ale dobrzy. Gdy zwierzęta się już zebrały, przyszedł Rafiki i namaścił lwiątka w kolejności: Nero, Karinda i Laki. Potem przedstawił je zwierzętom w tej samej kolejności. Gdy już pokazał wszystkie lwiątka, zwierzęta rozeszły się. Kovu miał wejść do Lwiej Groty, gdy nagle Kiara go zawołała i powiedziała, że widzi w oddali lwa. Kovu i Simba pobiegli do lwa, a gdy lew ich zobaczył, podbiegł do nich.
-Kim jesteś? - Spytał Kovu.
-To ja, nie poznajesz mnie?
Simba patrzył na niego. znał skądś tego lwa.
-Kopa? Ty żyjesz?
-Tak, to ja! - Kopa uśmiechał się bardzo.
-Ale myślałem, ze Zira cię zabiła. - Odpowiedział Kovu zdziwiony.
-Tak, ale gdy odeszła, szukałem Lwiej Skały, lecz jej nie znalazłem. Dotarłem do Dżungli i tam dorosłem a potem wróciłem.
Szybko Kovu, Simba i Kopa przybiegli i powiedzieli całemu stadu wesołą nowinę.
-----------------
Liczę na komentarze [:
O, i Laki wygląda tak: http://ns2.lionking.org/Artists/Nadra/LittleKovu.jpg
A Nero i Kari tak: http://1.bp.blogspot.com/_h_tELBct1x8/T … i+mali.jpg


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#2 24 2012 11:43:38

Toothless

http://i48.tinypic.com/2j1tvzl.png

Stały bywalec

Zarejestrowany: 23 2012
Posty: 394
Punktów :   
Skrót nicku: Szczerbek
Autor awatara: baj mi

Re: Król Lew 4 by Kari

Mogła bym występować jako zaginiona siostra kiary? mam 2 lata.(ludzkie)


http://img0.joyreactor.com/pics/comment/anime-my-body-is-ready-anime-gif-1147519.gif

Offline

 

#3 24 2012 12:16:02

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Re: Król Lew 4 by Kari

Jasne!  :) W następnej notce już mam nawet pomysł, jak cię dodać. Następna notka jutro, albo dziś, jeśli będę mogła.
EDIT:
Rozdział 2 - Nowy przyjaciel i straszna prawda
Minęło kilka miesięcy. Dzieci Kiary i Kovu były już trochę starsze, a Vitani miała już partnera - Kopę. Chcieli bardzo mieć dzieci, ale Vitani nie zachodziła w ciążę. Pewnego dnia Kovu zawołał Lwiątka do siebie.
-Kari, Nero i Laki, to są tereny, które należą do nas. - Powiedział Kovu, pokazując Lwią Ziemię.
-Łał. Czyli ja tym będę rządził w przyszłości? - Spytał Nero podniecony.
-Tak, całymi jasnymi terenami.
-Tato, a co to za szare miejsce? - Spytał Laki.
-To Zła Ziemia. - odpowiedział Kovu - Nie wolno wam tam chodzić.
-Dlaczego? - Spytała Kari.
-Bo tam są Wyrzutki i Wygnańcy. a teraz idźcie się bawić.
Kari, Laki i Nero pobiegli koło Lwiej Skały.
-Co robimy? - Spytała Karinda.
-Może pójdziemy na Złą Ziemię? - Zaproponował Nero.
-Ale Tata nam zabronił!
-No chyba się nie boisz?
-No jasne, że nie! - Kar wyprostowała się. - Chodźmy!
I poszli na ZZ.

Tymczasem na ZZ...
Brązowy lew podbiegł do Brązowej lwicy.
-Mam nowinę!
-Jaką? - lwica odeszła od swoich planowań.
-Kopa żyje! i Jest na LZ!
-Że co? - lwica oburzyła się - Przecież go zabiłam!
-Najwyraźniej przeżył. - Brązowy lew imieniem Samir powiedział już nie zdyszany - Albo Rafiki go ożył.
Brązowa lwica to była Zira. Od śmierci w wodzie uratował ją Samir, brązowy lew. Szukali razem lwów i Lwic. Mieli teraz odbudowane stado.
-Mam plan - Porwiemy jakiegoś Lwa, Lwiątko lub lwicę, a połowa stada będzie tego lwa szukać, a wtedy ich otoczymy i załatwimy!
-Dobry plan Ziro - Samir uśmiechnął się. - Tylko jakiego lwa zamierzasz porwać?
-Nie wiem - odpowiedziała, ale po chwili powiedziała: - Jednak już wiem, kto to. Ha ha!

U lwiątek
Królewskie lwiątka przechodziły akurat nad rzeką, gdzie była granica LZ i ZZ. Nagle Kar potknęła się i uderzyła o jakieś lwiątko. One odskoczyło i warknęło:
-Kim jesteś?!
-Ja? - Kari odsunęła się.- Karinda, a ty?
-Ja jestem Shire. Ty jesteś chyba z Lwiej Ziemi?
-Tak. A ty skąd?
-Ja jestem z Złej Ziemi. Moja mama i tata zginęli. Mam też siostrę. Szukaliśmy domu. Zaadoptowała nas Zira, ale tylko nas trenowała, i ani razu nie była dla nas miła.
-Chcesz może dołączyć do nas? - Nero i Laki podsłuchiwali rozmowę. Nero pomyślał, że miałby nowego kolegę do zabawy, więc go zaprosił.
-Jasne! Czekajcie, zawołam tylko siostrę, ok? - powiedział i pobiegł.
-Fajnie! Będziemy mieć przyjaciół! Tylko kto to Zira...Czekaj, czy to ta zmarła i niebezpieczna matka Taty? - Lwiątka popatrzyły po sobie.
-Ale przecież jest dobry. Może jest teraz w stadzie ZZ, ale się w nim nie urodził. - Kari chciała złagodzić tamten argument.
-Masz rację - Laki powiedział jej rację - Na pewno jest dobry.
Potem Shire przyprowadził Kantę - jego siostrę podobną do Nali i pobiegli na LZ.
Kiedy lwiątka powiedziały o Zirze, całe stado się przestraszyło, ale Kovu uspokoił je, mówiąc:
-Nie martwcie się. Mamy większe stado, niż oni. Przyjmujemy lwiątka do stada, a ty Kar, Nero i Laki macie szlaban na wychodzenie z Lwiej Skały.
I Vitani i Kopa zaadoptowali Kante i Shire.
-----------------------------
Rozdział 3 jutro, a w nim obiecuję, że Jua będzie.
Poproszę o Komenty.

Ostatnio edytowany przez Karinda (24 2012 17:23:50)


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#4 26 2012 17:13:18

Swahili

Hiccup the Dark Lord of Everything

51508236
Skąd: Raxacoricofallapatorius
Zarejestrowany: 05 2012
Posty: 2718
Punktów :   
Skrót nicku: Swah, Swahę, Swahu, Iliś
Autor awatara: LastKrystalDragon

Re: Król Lew 4 by Kari

Dość ciekawe opowiadanie, ale postaraj się dodać więcej opisów.

Offline

 

#5 09 2012 18:59:11

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Król Lew 4 by Kari

Ja chcę być! :D Mm pytanie- czy mogę mieć nazwę Serpeen? tylko w opo. Posiada ona baardzo brązowe futro, prawie czarne, pysk jak Nala. Serp posiada niebieskie oczy. Bardzo mi zależy, bo opowiadanie jest w najlepszych jakie czytałam w życiu.

Offline

 

#6 17 2012 12:58:12

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Re: Król Lew 4 by Kari

Heh, dzięki [: Ser, dodam cie w następnym rozdziale, bo teraz to Juę. Ten rozdział będzie smutny, ale planuję następny, żeby był wesoły.
------------------
Rozdział 3 - Żałoba
Była chicha noc. Tylko świerszcze grały ''na skrzypcach''. Kiara, królowa LZ, wyszła zrobić polowanie, by lwice miały wolne. Lwica zauważyła kulawą zebrę, ale jedyną wadą było to, że obok niej był przywódca stada zebr. Mówi się, że przywódcy są czasem silniejsi od lwów. Kiara jednak o tym zapomniała i zaryzykowała. Skoczyła, po czym zebry spłoszyły się. Kulawa nie mogła uciec, więc Kiara ją zabiła. Gdy nagle jedna zebra podeszła do Kiary i zmierzyła ją złym wzrokiem. To był przywódca.
-Co to? -Spytała sama siebie. - Czy ona nie powinna...uciekać?
Nim powiedziała ostatni wyraz, przywódca chciał skoczyć na Kiarę. Gdy nagle...RYK! Jakaś lwica z lewej strony naskoczyła na zebrę i ją zabiła.
-Ła...Łał. - Kiaa wstała i podeszła do lwicy, która miała odejść. - Bardzo dziękuję. Chcesz być w naszym stadzie?
-Bardzo chętnie!
-Czekaj, przypominasz mi kogoś...Moją siostrę Juę... Czekaj...Jua? To ty?
-Tak, to ja!
Lwice zaczęły się przytulać. Potem wzięły 2 zebry i wróciły do stada. Był wtedy jasny poranek. Wszyscy byli na nogach i zdenerwowani.
-Kochane Stado, patrzcie, kogo znalazłam!
Całe stado się ucieszyło, i zaczęły się przytulania. Ale potem Simba zrobił poważną minę.
-Tato? Co się stało? I gdzie jest Laki, Kar i Nero?
-Nie wiemy, gdzie są. - Odpowiedział Simba - Ale pewnie Zira porwała je, by zrobić zasadzkę.
-Skąd to wiesz? - Spytała Jua, wtrącając 2 grosze.
-Po Zirze można się tego spodziewać. - Simba westchnął, patrząc w niebo.
Tymczasem na ZZ
Laki, Nero i Kar obudzili się w jaskini. Jej wejście było zakryte kamieniami.
-N-Nero, gdzie my jesteśmy?
-N-Nie wiem, a może ty, Laki, wiesz?
-K-Kar, chyba nas ktoś porwał...
-No jasne, dzieciaki, ze porwał. - Zira leżała na kamieniach, bo na zewnątrz dało się wejść.
-Zira?- Spytały Królewskie Lwiątka. Kar była przestraszona, Laki zdezorientowany, a Nero wściekły.
-Posiedzicie sobie troszkę, aż wasze stado was nie odnajdzie. -Powiedziała, a nagle zjawił się Samir.
-Lwioziemcy idą!
-Przygotuj stado. - Poszła z Samirem, śmiejąc się chytrze.
Laki, Nero i Kar mogli tylko czekać na dar losu.
Lwioziemcy nagle doszli do jaskini, w której była lwiątka.
-Nero! Laki! Kar! - Krzyknęła wesoło Kiara, kiedy nagle wyszła przed nią Zira ze stadem.
-O, kogo ja widzę... Simba, Nala, Kiara, i Kovu.- Wypowiedziała ostatnie imię pogrubiając głos.
-Oddaj Lwiatka!- Krzyknęła Nala.
-Nie, najpierw wy poddajcie się!
-Nigdy! Atak!- Simba krzyknął, a stada ruszyły do ataku.
Walka długo trwała. Pod koniec walki Zira przegrywała z Simbą. Ale złapała Nero, podeszła do rzeki[bo była, w tej w której Zira spadła, rzeka jest teraz sucha] i chwyciła Księcia za ogon.
-Poddaj się! - Zira krzyknęła chytrze.
-Nie! Nero! - Powiedział Simba, skacząc na Zirę, a wtedy Nero ył w powietrzu, a potem złapało go Nala i posadziła na jednym z kamieni. Zaczęła znów walczyć, gdy nagle Zira popchnęła Simbę do rowu i spadł. W tym czasie stado ZZ uciekło.
-Jeszcze was pokonamy!
Lwioziemcy zeszli na dół. Simba nie żył. Kilka dni potem pochowano ciało Simby. Nala najbardziej płakała.
KONIEC ROZDZIAŁU 3
------------------------
Poproszę o komentarze [: Dałam nawet akapity.


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#7 17 2012 15:09:16

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Król Lew 4 by Kari

Oo, fajne :D Eej... To była moja działka zabijanie Simby xD //w http://www.forumsaezatakeiskaze.pun.pl/forums.php jest ten rozdział// Ale spox xD

Offline

 

#8 17 2012 15:30:20

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Re: Król Lew 4 by Kari

Jak to mówił Mort[z madagaskaru] '' Najlepiej wychodzę z Ponperniklem''xD Wiec Śmierć Simby najlepiej się nadaje do opowiadań.


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#9 17 2012 17:10:02

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Król Lew 4 by Kari

Tylko Kiary nie załatwiaj, bo zajęte xD A kieyd rozdział następny?

Offline

 

#10 17 2012 17:53:29

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Re: Król Lew 4 by Kari

Jutro, lub pojutrze. I nie martw się, najpierw to umrze Nala potem Kiarka, ale po bardzo wielu rozdziałach.


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#11 17 2012 19:04:16

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Król Lew 4 by Kari

Eej, ale ja pierwsza zalkepałam Kiarę :D
I jak skomętujesz mojego KL4 to ja skomętuję twojego :D

Offline

 

#12 18 2012 16:40:58

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Re: Król Lew 4 by Kari

Rozdział 4 - Grupa
Całe stado wróciło do siebie po śmierci Simby, tylko Kiara i Nala jeszcze nie. Lwiątka, czyli: Nero, Kari, Laki, Kante i Shire wyszły na pole.
-Co robimy? - Po tym pytaniu Shire można stwierdzić, że jej się nudziło.
-Nie wiem. -Westchnęła Kar.
-A może pobawimy się w chowanego?
-Nie to jest nudne. -Odpowiedział mu Laki.
-Wiem! Założymy Grupę! - Powiedział Nero.
-Super! - Wykrzyknęły wszystkie lwiątka. - Tylko co będziemy w niej robić?
-Zdobywać różne rzeczy! I będziemy mieć bazę! Ja, zastępca tronu, będę Alfą.
-Ej, to nie fer! - Zaczęła Karinda, ale nikt jej nie słuchał.
-A Betą będzie ten, kto będzie najszybszy!
Lwiatka znalazły tor od pniaka drzewa do Nero. Gdy Nero krzyknął ''Start'' wszystkie lwiątka zaczęły biec. Laki zaczął oszukiwać: Podstawił nogę Shire i rzucił błotem na Kante. Kar nie dała się tak oszukać. Gdy Laki podstawił jej nogę, i się przewróciła i złapała się za nogi łapami, i zwinęła się jakby w ''kulkę''. Dotoczyła się pierwsza do Lini mety. Shire i Kante zaczęli wiwatować.
-A więc Betą zostaje Kari!-Odpowiedział z lekkim uśmiechem. Laki obraził się i pobiegł na Lwią Skałę. Lwiątka znalazły baobab, przy którym są krzaki i jest małe(tylko lwiątko by przeszło) przejście do środka drzewa[było puste w środku]. Weszli do środka pustego drzewa. Wyszli potem na drzewo. Korzeń był płaski, jak parapet.
-Super! Przynieście mi kilka kawałków drewna, a potem udekorujcie środek.-Nero nie krył zachwycenia.
Gdy lwiątka przyniosły drewno, Nero zrobił z nich ogrodzenie na płaskim korzeniu. Lwiątka przyniosły też inne materiały, z których udekorowali środek drzewa. Lwiatka obiecały, ze jutro tu wrócą i zaczęły iść do Lwiej Skały, bo było popołudnie.
W lwiej Skale
-Babciu? - Laki podszedł do Nali. - Opowiesz mi jakąś Historyjkę?
-Dobrze - Odpowiedziała Nala - Opowiem ci Historię o Białym Lwu i jego synach.
-Białe lwy? To takie są?
-Tak, istnieją, choć są bardzo rzadkie. Więc, mówi się, że biały lew był Pierwszym lwem w historii. Miał on 3 synów - Lwa o złotym ciele, z czerwona grzywą, nazywał się Madi, drugi, brązowy z czarną grzywą, nazywał się Siru i 3 żółty z czarną grzywą, nazywał się Kamit.
-Tak jak dziadek, prapradziadek i Skaza?
-Tak. Biały Lew rządził całą Afryką. Niedługo miał umrzeć, więc dał synom tereny: Madiemu dał Lwia Ziemię, Siru dał Złą Ziemię a Kamitowi dał Dżunglę. Madi zdobył dużo lwów w stadzie, i maił dużo pokoleń, Siru z początku sprawiedliwie władał Złą Ziemią, ale potem jemu się ona znudziła i jest taka, jak teraz. A Kamit dobrze dbał o Dżunglę, ale nie miał potomstwa.
-Babciu, czyli my jesteśmy od Madiego?
-Tak. A teraz lepiej zaśnij, bo wszyscy zaczynają spać.
-A gdzie inne lwiątka?
-Już idą.
Miała rację, lwiątka przyszły, lekko brudne, a potem zasnęły i całe stado zasnęło.
KONIEC ROZDZIAŁU 4


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#13 20 2012 14:06:55

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Król Lew 4 by Kari

A gdzie ja? :[

Offline

 

#14 21 2012 17:47:24

 Karinda

http://i50.tinypic.com/29liixi.pngPełnoprawny członek stada

Zarejestrowany: 19 2012
Posty: 1250
Punktów :   
Skrót nicku: Kar, Kari
Autor awatara: Chay

Re: Król Lew 4 by Kari

Sorki, ale miałam pomysł z tą grupą i nic mi nie wpadło do głowy.


You know it all
You’re my best friend
The morning will come again
No darkness, no season is eternal


~200615

Offline

 

#15 22 2012 20:53:59

Shemore

Tristis est anima mea usque ad mortem

Zarejestrowany: 15 2012
Posty: 862
Punktów :   
Skrót nicku: Set, Shem, Shemcia.
Autor awatara: Alone-Immortal.

Re: Król Lew 4 by Kari

Aa, szkoda... Ale pisz teraz następne rozdziały! :)

Offline

 
Stado Lwiej Ziemi
Reklama
Król Lew
Lion Time
Wild Land AAF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.opisyroznychpostaci.pun.pl www.birdspiders.pun.pl www.mechatronikaa.pun.pl www.kwadratowadolina.pun.pl www.matin.pun.pl